„.. a teraz płaczę i piszę do Ciebie ostatni..”

Często ostatnim czasem zastanawiałem się jak to jest stracić Rodziców. Albo Mamę, czy Tatę.. co wtedy się czuje, jakie przemyślenia targają człowiekiem.. Czy łatwiej jest kiedy ta śmierć jest oczekiwana, po długiej chorobie, czy może lepiej nagle, we śnie? Jak to jest „oczekiwać na śmierć, bo aż żal patrzeć na cierpienie”, choć przecież „życzy się śmierci” najbliższej nam osobie. Tak często słyszymy: „Jak dobrze by było jak by już odszedł. Po co się ma tyle męczyć..„. „Dobrze by były gdyby odszedł..” – trudno mi jakoś zaakceptować te słowa.. że może i mi kiedyś będzie dane tak poczuć, pomyśleć.. (więcej…)