Ty Suko Żydowska!

Bycie Chrześcijaninem w dzisiejszych czasach to dosyć trudne zadanie. Oto, Ci, którzy „stają w obronie krzyża” pokazują jakimi są „chrześcijanami”. Żenujące to, i smutne. Samo zachowanie jak i cała ta „szopka” w obronie krzyża. Teraz krzyż to nie znak zbawienia, który nam przypomina o śmierci Chrystusa. Stał się przedmiotem, którym się handluje. Albo on, albo pomnik. Najlepiej to i to. Chce się upamiętniać prezydenta, który tak bardzo podzielił Polaków. I zostawia się nam wybór, albo się trzyma z tymi fanatycznymi babciami, albo się stoi tam gdzie ZOMO. Tak, tam gdzie ZOMO. Tak twierdzi „jedyny patriota” jaki nam pozostał w kraju: guru Kaczyński J. Zamiast zabrać się do roboty obrażają się dalej na siebie, okazują brak szacunku dla przeciwników politycznych, dla wyborców. Wszystko właściwie wraca do normy.

Jaro o zaprzysiężeniu.

Wszystko przez to, że przegrał te wybory. Nie potrafi Bufon przegrywać. Bo przecież by kandydować to miał siłę, i nie przeszkadzało mu grać trumną swojego brata na potrzeby kampanii. Odnoszę wrażenie, że śmierć Jego najbliższych, którą tak bardzo niby przeżywa w ogóle go nie rusza. Dlatego tak łatwo mu grać tą trumną, tragedią.

Jaro po południu już nie płakał.

Polityka w naszym kraju zeszła już dawno „na psy”, nie obrażając psów. Podwyższane są podatki, zabierają becikowe, pogrzebowe. Sięga się do kieszeni podatników. Dlaczego oszczędzanie politycy nie zaczną od siebie? Za nic nie robienie biorą tyle kasy, rozbijają się za nasze pieniądze. I są bez karni, nawet prowadząc po pijanemu. Żenada. Zaczynam żałować, że głosowałem. W Polsce nie warto być „obywatelem”.

Jaro: Nie zostałem prezydentem przez nieporozumienie.

Na koniec coś „ku przestrodze”.

Dodaj komentarz